piątek, 19 lutego 2016

Przebiśnieg, krokus i bazie - pierwsze oznaki wiosny?


Wszyscy niecierpliwie wyczekujemy wiosny. To czas kiedy w Naszym ogrodzie robi się przyjemnie kolorowo. Czas kiedy otrzymujemy dużą ilość energii by działać dalej.



Kiedy tak na prawdę można poznać,że zbliża się wiosna? 

  • Przebiśniegi
  • Krokusy
  • Bazie
Te rośliny kojarzą się Nam ze zbliżającą się wiosną.




Przebiśnieg inaczej śnieżyczka to bylina cebulowa, rosnąca w Polsce i będąca pod ochroną. Kwiat przebiśniegu przypomina zwisający dzwoneczek koloru białego. Kwitnie na przełomie lutego i marca. Bylina ta nadaje się do nasadzeń w trawnikach, pod drzewami czy w ogrodach skalnych. Czy przyjemnością nie będzie dostrzec przez okno pierwszy oznak wiosny? ;)



Krokus inaczej szafran. Roślina cebulowa. Kwitnie na przełomie lutego i marca. Roślina bardzo okazała nie trudno jej nie zauważyć. Ten kwiat bardziej Nam się kojarzy z wiosną gdyż poprzez jej intensywny fioletowy kolor możemy dostrzec ją z daleka. Krokusami możemy łatwo przyozdobić Nasz ogród. Bowiem na ryku można spotkać masę odmian szafranu.

Do najciekawszych należą takie odmiany jak: 


'Cream Beauty'

'King of Striped'

'Zwanenburg Brozne'


Ostatnim roślinnym znakiem wiosny są bazie tzw. kotki.  Podobno najpóźniej dostrzegane z oznak wiosny. Jednak wczoraj spacerując napotkałam już rozwinięte bazie.  Bazie powstają na gałązkach wierzb. Wierzby są bardzo charakterystycznymi roślinami polskiego krajobrazu. Z czym kojarzą Nam się bazie? Oczywiście z nadejściem wiosny i z Wielkanocą. To czas kiedy gałęzie z puchatymi baziami ozdabiają nasze wnętrza.

W Polsce najpopularniejszą z odmian wierzby jest wierzba iwa 'Pendula'
Jest to roślina ozdobna ze zwisających pędów i dużych, białych, puchatych bazi. Nadaje się do każdego ogrodu.


Salix caprea 'Pendula'


Podsumowując zachęcam Was drogie czytelniczki by zadbać aby, któraś z tych roślin znajdowała się w Waszej zielonej przestrzeni. To pomoże Wam w szybszym oszacowaniu czy wiosna tuż tuż.. czy nie..

Pozdrawiam  IB 





środa, 17 lutego 2016

Eukaliptus gunni - niebieski element ogrodu

Nadchodzi moda na eukaliptusy..!


Eukaliptus pochodzi z terenów tropikalnych gdzie panuje wysoka temperatura i wysoka wilgotność powietrza. Jej mrozoodporność też nie jest najlepsza. Wymagania glebowe ma dość wysokie ( odczyn zasadowy). To wszystko sprowadza nas do jednego stwierdzenia: w Polsce nie utrzymamy eukaliptusa w gruncie..



Eukaliptus pochodzi z terenów tropikalnych gdzie panuje wysoka temperatura i wysoka wilgotność powietrza. Jej mrozoodporność też nie jest najlepsza. Wymagania glebowe ma dość wysokie ( odczyn zasadowy). To wszystko sprowadza nas do jednego stwierdzenia: w gruncie u Nas nie wytrzyma.. Ale.. w gruncie u Nas nie wytrzyma.. Ale..

Ten oto ceniony materiał bukieciarski z powodzeniem możemy uprawiać w donicy!



Gwarantuję, że ta piękna roślinka, o niebiesko-szarych, sztywnych liściach będzie w pełni akcentować w naszym ogrodzie. Pod warunkiem, że zimą  schowamy roślinę do ciepłego, widnego pomieszczenia.



Ja osobiście zakochałam się gdy zobaczyłam  bukiety z sino-niebieskimi liśćmi. Wam Drogie czytelniczki polecam poszukać sadzonki, wypielęgnować piękną roślinkę i cieszyć się zdobiąc eukaliptusem swoje domowe przestrzenie.


Przedstawiam parę inspiracji:







Pozdrawiam  IB 


poniedziałek, 7 grudnia 2015

Mediolan pod zieloną lupą.

Mediolan czy też Milano- marzenie nie jednej z nas by to miejsce odwiedzić.. Lecz tym razem nie będzie o modzie a o krajobrazie.


U nas już ponuro za oknem, liście opadły. A w Mediolanie panuje piękna jesień. Jest to świetna okazja by po raz kolejny w roku doświadczyć tego krajobrazu.


Taka wycieczka jest w zasięgu ręki każdej z nas! Bilet lotniczy do pobliskiego miasta Bergamo mieści się w cenie (200-300zł http://www.fly4free.pl/) w dwie strony. Z Bergamo czeka nas droga 45min do Mediolanu. Również łatwo jest się dostać gdyż pod lotniskiem czekają na nas o każdej porze autokary za jedyne 5euro. Gdy już się dostaniemy do wymarzonego Mediolanu przekonamy się jak łatwa jest tam komunikacja. W puntach informacyjnych można dostać darmową mapę miasta, a zwiedzać możemy za pomocą trzech połączeń metra. Mediolan nie należy do miasta z duża ilością zabytków. Mówi się,że to miasto na 2-3dni. Zgodzę się, Do najważniejszych zabytków należy katedra Duomo St.Maria, zamek Sforzów z parkiem, teatr La Scalla, Łuk Triumfalny czy najstarsza na świecie galeria handlowa Vittorio Emanuele II.







Najbardziej urzekła mnie marmurowa, gotycka katedra Duomo, której budowa trwała 427dni, Następnym zabytkiem, który utkwi w mej pamięci była najsłynniejsza włoska galeria handlowa. Każda z nas może nacieszyć oko widokiem takich butików jak Versace, Gucci, Louis Vuitton, Prada. Mediolan kojarzy nam się z zakupami, Najczęściej przez polki odwiedzane są outlety. Mamy okazje wtedy dorwać coś markowego w niskiej cenie.;) Cała wycieczka była bogata w nowe doznania pod względem architektury krajobrazu, bo to mnie najbardziej interesowało i to Wam drogie czytelniczki chce jak najlepiej   przybliżyć.
   
                                                               
Było kolorowo. A to zasługa nie tylko roślin przebarwiających się ale również zimozielonych, których jest najwięcej. Włosi twierdzą,że ogrodów tu nie ma. Nie zgodzę się. W Mediolanie znajduje się wiele parków i tereny rekreacyjne. Również  "zielone" balkony i  nasadzenia na dachach zastępują ogrody. Przybliżę Wam bardziej ten temat poniższymi zdjęciami


Głównie w donicach na balkonach włoskich kamienic spotykamy bluszcz pospolity, który bardzo efektownie zwisa na barierkach. Bluszcz u Nas również dobrze się sprawdza, w zupełności jest mrozoodporny i mamy dostęp do szerokiej gamy jego odmian. Jak najbardziej namawiam do jego zastosowania! ;)




Roślinność na dachach zastępuje tą przy drogach. W Polsce już powoli powstają tzw "zielone dachy", jest to ciężki orzech do zgryzienia pod względem budownictwa. Łatwiejszym sposobem jest zasadzenie roślin do donic i postawienie na dachu. Efekt ten sam!
                                                                                      


Palmy w donicach, bądź pnącza przypominające liany to wizytówka Mediolanu. By uzyskać w naszym klimacie efekt takiej "dżungli" Można zastosować w ten sposób glicynie chińską, która samodzielnie wije się po podporze. Efekt dżungli gwarantowany.


Trawy ozdobne- jedne z najbardziej okazałych roślin jesienią a nawet zimą. Ich zastosowanie jest duże, od nasadzeń w donicach po tzw przerywniki miedzy krzewami i drzewami. Szeroki wybór pozwala nam na utworzenie róznych kompozycji kolorystycznych, Najbardziej popularne są: miskantusy, turzyce, trawy pampasowe, rozplenice. Byliny te  nie potrzebują zbytniej opieki, wystarczy tylko mocne cięcie wczesną wiosną, by nadal cieszyć się ich urokiem. Również w Mediolanie jest ich masa. A jak wiadomo - Mediolan nadaje trendy ;)




Uliczki.. włoskie uliczki. Idealne na romantyczny spacer.;) Ciasne, pełne pięknej architektury przyozdobione zimozieloną roślinnością to daje efekt tej wyjątkowości. Przechadzając się po nich zauważyłam że piękno tkwi w prostocie. Większość roślin rośnie w sposób naturalny, sztuczność jest odkładana na bok. Mam tu na myśli zbytnie formowanie roślin czy używanie kamienia ozdobnego. Ja wychodzę z założenia,że jeżeli roślinę sadzimy to temu bo jest atrakcyjna i nie możemy przygłuszać ją innymi dodatkami.
Na zdjęciach widać piękne azalie japońskie, ostrokrzewy i trzmielinki.










Kawiarenki następna rzecz charakterystyczna dla tego miasta. Bujne rośliny w pojemnikach nadają klimat temu miejscu. Palmy, fiskusy, ostrokrzewy, camelie to najczęstsze rośliny w mediolańskich donicach. Bardzo rozweselił mnie pomysł z "barankiem"!




Mediolan cechuje się klasą, nowymi trendami i pięknymi aranżacjami. Witryny sklepowe zapierają dech w piersiach. Nigdy nie widziałam tak pomysłowych wystaw sklepowych. Od razu zachęcają do zakupów, a przecież o to w nich chodzi ;)













Klimat Mediolanu jest niepowtarzalny. Zachęcam Was wszystkie czytelniczki do odwiedzenia tego miejsca. Na pewno utkwi Wam na długo w pamięci!



Pozdrawiam  IB